|
Rc Siedlce i Przyjaciele
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw 18:26, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Trochę czasu minęło, od zakupu heli wylatałem łącznie ok. 3 godziny, tak naprawdę to wywisiałem, a nie wylatałem. Od ostatniego postu heli zaliczył mały crash na zewnątrz przy lekkim wietrze (w zasadzie jestem pozytywnie zaskoczony tym jak model znosi wiatr, przy odpowiednich umiejętnościach można by spokojnie polatać).
Po kraksie wymieniłem wał, szpindel, zębatkę główną i jeszcze parę drobiazgów.
Poprawiłem też podwozie treningowe, trochę ciężko wyszło (ponad 50g) ale jest elastyczne i niezniszczalne (w granicach rozsądku).
Helik waży do lotu 753g i znowu jest w jednym kawałku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do piłeczek na końcach prętów - nie zauważyłem tendencji do oscylacji.
Antenę zgodnie z sugestią puściłem dokoła podwozia.
Po wymianie szpindla i zakupie tytanowych popychaczy do okuć (śruba rzymska) nie ma już większego problemu z torowaniem łopat. Jakby ktoś wchodził w heli to serdecznie polecam w/w popychacze - są trwałe i dają możliwość regulacji o dowolny kąt, a nie o cały obrót jak fabryczne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy okazji ciekawostka: śruba zaznaczona na czerwono, która urwała się w locie(!). Po poprzedniej kraksie śruba była lekko zgięta, zbagatelizowałem sprawę i wkręciłem ją ponownie. Po kilku zawisach testowych śruba rozpadła się na 3 części! To doskonały przykład jak w świecie heli trzeba zwracać uwagę na najdrobniejsze nieprawidłowości.
Kupiłem też ostatnio pakiet Lecho 2200mAh 3s 35C, w połączeniu ze zwiększeniem kątów do max +9st znacznie przyspieszyło to model -wcześniej przy słabym pakiecie i kątach max +7st model był strasznie mułowaty. Pakiecik fajny, Lecho jest polskim dystrybutorem Fullymax. Napięcia na celach równe, niska waga w stosunku do wysokiej wydajności. Cena niższa niż Dualsky a o ile mi wiadomo pakiety są identyczne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejną zmianą była wymiana serwa ogonowego TPSG91R na HS-81. Serwo jest szybsze, dzięki temu mogłem ustawić większą czułość żyroskopu - z 35% do 55%. Serwa nie kupowałem specjalnie - było akurat pod ręką.
Co do poprzednich rad: nie miałem jeszcze czasu/siły bawić się krzywą gazu, żeby zapewnić odpowiednie obroty. Trochę sobie nie wyobrażam unieruchomienia śmigłowca i testowania obrotów na pełnym gazie i dużych kątach. W przyszłości na pewno tego jeszcze spróbuję.
Co do latania: pogoda ostatnio pozwala tylko na próby w domu, ostatnio wylatałem 6 pakietów z zamysłem obrócenia się w zawisie o 360st. Bez powodzenia. Póki co wiszę tyłem do siebie, jako tako bokami, ale nie mogę się przełamać do zawisu przodem. Zastanawiam się, czy to problem nerwowego modelu (luzy na tarczy), poduszki powietrznej i odbić powietrza od ścian pokoju, czy może zwyczajnie cykora i braku umiejętności. Jak pogoda pozwoli trzeba spróbować na dworze - albo się uda albo będzie kolejny crash
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maki
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Nie 14:39, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dobry wybór .Posiadam 2 identyczne pakiety Lecho. Osobiście jestem z nich zadowolony. Co do serwa Hs-81 na ogonie.Stare dzieje... W tym momencie poszedłem za sugestią kolegi z Anglii, zastostosowałem cyfrowe mikro serwo Futaby S3154 .Sprawdza się rewelacyjnie. Polecam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie 21:24, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
maki napisał: | zastostosowałem cyfrowe mikro serwo Futaby S3154 .Sprawdza się rewelacyjnie. Polecam |
Dzięki, wszelkie uwagi skrzętnie "notuję" w pamięci. Na razie serwa nie będę zmieniał - to co jest jakoś sobie radzi jak na moje potrzeby, a specjalnie go nie kupowałem i tak. Jak w końcu zacznę kiedyś latać to może sobie sprawię coś tej klasy, ale to chyba już do innego modelu.
Edit:
No, w końcu trochę polatałem na zewnątrz:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
25 minut lotu, model w końcu cały w domu i w końcu udało mi się zrobić kółczeko z przodem cały czas w kierunku lotu. Uff... nareszcie widać małe postępy :jupi:
[znając życie następnym razem na fali euforii będzie crash ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maki
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Pon 22:06, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli bedziesz koniecznie ubijał krety to bedziesz potrzebował łopat. Gdyby coś to mam ze 3 komplety "beltowskich" łopat do opylenia . A tak na marginesie i po prawdzie - te łopaty są "o zgrozo" NIEBEZPIECZNE !!!
Ostatnio zmieniony przez maki dnia Pon 22:09, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 6:42, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
maki napisał: | Gdyby coś to mam ze 3 komplety "beltowskich" łopat do opylenia |
Jak będzie trzeba i cena będzie promocyjna to się zgłoszę.
maki napisał: | A tak na marginesie i po prawdzie - te łopaty są "o zgrozo" NIEBEZPIECZNE !!! |
Możesz rozwinąć tą myśl? Widziałem połamaną łopatę bez folii, to wydaje mi się, że przy spokojnym lataniu sama z siebie się nie rozpadnie Bo w ostrym 3D to mógłbym sobie to wyobrazić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maki
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Czw 17:04, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Łopaty do 3D zupełnie sie nie nadają. Mnie odjechały z okuć T-rexa. Poza tym są niebezpieczne bo wyważane są odcinkiem pręta, wklejonym w koniec łopaty. Znany jest przypadek osoby, której taki pręt utkwił w oku !!! Wiec odradzam ich stosowanie. Dlatego je sprzedaje i to po okazjonalnej cenie. Kosztują w granicach 35 zł komplet. U mnie 15 zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 22:48, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
maki napisał: | są niebezpieczne bo wyważane są odcinkiem pręta, wklejonym w koniec łopaty. Znany jest przypadek osoby, której taki pręt utkwił w oku !!! Wiec odradzam ich stosowanie. |
Ciekawe Możliwe, że moje łopaty to CopterX a nie E-Sky (dostałem je z modelem, więc w sumie nie wiem). Kilka już ich połamałem i nie zauważyłem pręta, przy następnej "okazji" dokładniej się im przyjrzę.
maki napisał: | Dlatego je sprzedaje i to po okazjonalnej cenie. Kosztują w granicach 35 zł komplet. U mnie 15 zł. |
Skoro jest tak jak piszesz, to zrezygnuję. Szkoda zdrowia mojego i innych...
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pon 22:49, 15 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 14:03, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No, Belt trochę więcej polatał
[link widoczny dla zalogowanych]
Więcej, w tym filmik z dość spektakularnej kraksy tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Do roboty:
- połamane drewniane łopaty
- pogięty pręt fylbar
- połamane ramiona sterujące pręta flybar
- pogięty szpindel
- połamane ramki prowadzenia okuć łopat
- zgięty wał główny i uszkodzona mocująca go śruba
- pogięta belka ogonowa
- połamane wsporniki belki ogonowej
- połamany statecznik poziomy i jego mocnowanie
- pogięty wał wirnika ogonowego
- uszkodona ośka napinacza paska ogonowego
- urwany uchwyt serwa ogonowego
- pęknięty popychacz serwa ogonowego
- pęknięty jeden pręt podwozia treningowego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maki
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Wto 17:23, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Powiem krótko - chcesz mieć wydatki, kup sobie śmigłowiec... A tak poważniej- to kosztowna jest to zabawa, tym bardziej na początku kiedy uczymy się latać. Latając samolotem jesteśmy w stanie zawsze coś pokleić po kraksie. Natomiast z heli raczej już nie, tutaj się wszystko praktycznie wymienia na nowe.To niestety kosztuje ! Mało tego- za każdym razem trzeba wszystko zgrać ze sobą, poustawiać, wyregulować- i tutaj czasami trafia nas szlak, a to pierwszy stopień do tego by po prostu się poddać. Nikt tego nie przeskoczy chcąc się nauczyć latać. Śmigłowce bardzo dużo od nas wymagają.Przede wszystkim precyzji i pewnych koordynacji ruchowych. Niema mowy ze coś sprzętowo zbagatelizujemy,czy olejemy sprawę - nie możemy polecieć myśląc ze jakoś to będzie.To najgorsza rzecz jaką możemy uczynić, narażając siebie i innych.
Piotrek- nie łam się, jeszcze przyjdzie ten moment kiedy zapomnisz o wszystkich kretach i wydatkach . Wynieś wnioski, wyremontuj sprzęt i w górę . Gdyby coś- to wal jak w dym ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 18:39, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za podtrzymanie na duchu, wiem, że każdy zalicza glebę, chociaż przyznam - pewnie jak każdy - myślałem że AKURAT MNIE to ominie chociaż w pewnym stopniu
Zabawa jest faktycznie kosztowna, zrobiłem mały "rachunek sumienia" i wychodzi na to, że wydałem już więcej na części niż na zakup modelu. Zastanawia mnie czy do nauki opłacalny jest alu tuning, ale nie jestem taki pewien - to co do tej pory niszczę w większości by było i tak do wymiany. Denerwujące jest to, że w alu chyba(?) sprzedają tylko większe komplety - pojedyńczej dźwigni się nie dokupi jakby co, a wymiana np. całej głowicy co jakiś czas to niezła kasa.
Co do zniechęcenia - myślę, że najgorsze już za mną, wnioski jakieś tam są (asfalt jest twardszy od trawy, nie kombinować na małej wysokości, uważać na ogon przy ziemi, być może zrobić "treningową obręcz" na wirnik ogonowy), części właśnie dojechały, także remontuję i w górę. A jak na siebie wpadniemy na lotnisku mam nadzieję, że rzucisz okiem na model i coś jeszcze podpowiesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maki
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Wto 19:35, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dla pocieszenia powiem ze w swojej ponad rocznej przygodzie z heli miałem już 6 czy 7 mniejszych i wiekszych kraks.Począwszy od odjechania łopat z piasty, walenia w glebe, bliższy kontakt z anteną samochodu ,po wlecenie nawet w siebie ! BOLAŁO tak finansowo jak i fizycznie. A dziś ? O wszystkim zapominam i zapierniczam ino ogień z du.... Interesuje mnie latanie 3D, zaczynam ćwiczyć akrobacje i od ok 70-80 lotów nie ubiłem kreta , ale za to stada much Myślę ze ten pierwszy etap walenia w glebe mam już za sobą. Przez to po prostu każdy musi przebrnąć i już. Powodzenia w takim razie.Pomocą oczywiście służę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zdzisiek
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 20:18, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Współczuję Ci tej kraksy, rzeczywiście dziwnie to wyglądało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 22:01, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
maki napisał: | (...)i od ok 70-80 lotów nie ubiłem kreta |
I tego się będę trzymać
A właśnie Zdzisiu - mógłbyś w 2 zdaniach streścić Twoją przygodę z T-rex'em? (o ile dobrze pamiętam) Latałeś nim w ogóle?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zdzisiek
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 22:16, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Miałem ale nie latałem. Czekałem na przypływ gotówki aby kupić lepsze żyro... i w końcu sprzedałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 22:22, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zdzisiek napisał: | Miałem ale nie latałem. Czekałem na przypływ gotówki aby kupić lepsze żyro... i w końcu sprzedałem |
Hehe, zamknąłeś sprawę w jednym zdaniu. Tego się nie spodziewałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|