|
Rc Siedlce i Przyjaciele
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Graffi_25
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Czw 8:54, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To oblot dziś w gręzówce !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kszczech
Dołączył: 20 Lis 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Parczew
|
Wysłany: Czw 10:47, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Piotrek, fajna robota. Mam nadzieję, że zobaczę "maiden flight"?
Miałem podobny model i mogę Ci podać kilka moich uwag z moich doświadczeń.
1. Też sądziłem, że nie da się włożyć SW bez wycinania balsy. Jakbyś torchę pokombinował to weszłoby bez wycinania
2. Jeżeli to podwozie jest oryginalne to nie wyrwie Ci śrub plastikowych ani podwozia. Pierwsze co się zdarzy to po prostu złamie się podwozie prawdopodobnie przy kółku.
3. Sklejka węgiel-balsa tworzy baardzo wytrzymałą konstrukcję. Moim zdaniem dużo mocniejszą niż standardowa sklejka.
4. Swój model sprzedałem więc mogę Ci "za pifko" podarować pakiety.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw 21:50, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Piotrek122 - dzięki za dobre słowo. Sam lubię szczegółowe relacje czytać, zawsze można coś podpatrzeć ewentualnie podpatrzeć jak robić NIE trzeba. Ale powiem szczerze, że dla mnie ta relacja jest/będzie średnio kicha - mam straszny deficyt czasu, chciałem coś robić a było za ciemno na zdjęcia bez lampy więc do niektórych rzeczy nie mam fotek
Graffi_25 - model skończę pewnie dopiero w niedzielę
kszczech:
0) Oblot planuję w Gręzówce, więc jest nadzieja
1) Gwarantuję, że nie. Fabrycznie były wklejone zawiasy statecznik poziomy <-> SW. Nawet w instrukcji każą wyciąć ten kawałek.
2) Podwozie jest przeze mnie zakombinowane (wymieniłem 2 śrubki i 2 wkręty metalowe na 4 śrubki nylonowe). Latałem sporo podobnej wielkości i masy modelem (ten z mojego avatara) i ten patent działał. Nigdy przenigdy nie złamałem podwozia. Jak miałem śruby metalowe wyłamywałem podwozie z kadłuba, jak miałem nylonowe to zrywało same śrubki. Jakoś na razie dopuszczam dwie opcje: albo szczęśliwie nim polatam, albo rozwalę doszczętnie i pozamiatam na szufelkę. Przestałem się martwić podwoziem
3) Nie stosowałem, bo żaden za mnie modelarz. Raczej "latacz". W tym modelu są dwa rodzaje połączeń: balsa-węgiel i sklejka-węgiel.
4) Co to za pakiety i jak rozumieć "za pifko" (bo jak serio jakiś sześciopak Cię uszczęśliwi to dość hojna propozycja z Twojej strony). Pakiety by mi się przydały, bo mam wprawdzie do tego modelu odpowiednie, ale to ich 3-ci sezon i wszystkie lekko spuchnięte :-]
Wracając do relacji:
Czas zalaminować łoże silnika. W instrukcji nie ma o tym ani słowa, ale w pudełku z modelem znalazła się dodatkowa torebeczka z kawałkiem tkaniny szklanej i krótkim opisem jak zalaminować łoże. Padło też wyjaśnienie, że wprawdzie domek silnika zrobiony jest bardzo solidnie, to jednak przy korzystaniu z mocniejszych napędów niż proponowany przez producenta lub przy np. uderzeniu śmigłem o ziemię może pojawić się problem (innymi słowy: "daliśmy ciała, domek jest zbyt delikatny").
Do laminowania proponują nam użyć "żywicy 30min rozcieńczonej denaturatem do konsystencji farby". Nie padło niestety stwierdzenie jaki to ma być denaturat. Oczywiście starzy wyjadacze mogą skorzystać z Epidianu 53, ale do kogo ja to piszę...
Jako, że niestety denaturatu nie piję a innych trunków trochę szkoda, postanowiłem się pomęczyć z konsystencją i użyłem nierozcieńczonej żywicy 30min. Procedura jest taka, że najpierw smarujemy pędzelkiem łoże silnika (od wewnątrz domku, pociągając także lekko po ściankach bocznych), potem przesączamy tkaninę do momentu kiedy stanie się praktycznie przezroczysta (aby użyć jak najmniej żywicy i dopiąć swego dobrze jest uderzać czubkiem pędzelka w tkaninę "wstukując" w nią żywicę). Później umieszczamy przesączoną tkaninę na swoim miejscu i pędzelkiem dobrze dociskamy po rogach, żeby nie było bąbli powietrza. Nie przejmujemy się za bardzo ewentualnym nadmiarem tkaniny wychodzącym poza obszar, który chcemy zalaminować i zostawiamy do częściowego wyschnięcia. W momencie kiedy całość zaschnie na tyle, żeby jeszcze nie byłą całkiem twarda ale już dała się dobrze ciąć odcinamy nadmiarowe fragmenty ostrym nożykiem i zostawiamy do całkowitego wyschnięcia.
Po odcięciu nadmiarów i całkowitym wyschnięciu nasze łoże mamy już schludnie (mam nadzieję) zalaminowane:
Następnie pozbywamy się tkaniny z otworów chłodzących silnika i z otworów na śruby. Do większych otworów używamy ostrego nożyka, mniejsze rozwiercamy. Jak ktoś lubi czystą robotę na koniec może pociągnąć krawędzie pilniczkiem:
Kolejnym krokiem wzmacniania łoża jest pojechanie po łączeniach żywicą lub klejem CA. Ja użyłem żywicy. Po wzmocnieniu mój domek przytył o 3 gramy (licząc laminowanie i zalanie klejem łączeń).
Tak przygotowany domek wpasowujemy w przednią wręgę. Nic na siłę. Jak lekko nie pasuje to trzeba rozpiłować wręgę. U mnie pasowało.
Pozycję mocowania łoża we wrędze ustalają trzy dostarczone przez producenta pręciki węglowe. Żeby włożyć ten dłuższy trzeba nawiercić otwór w boku kadłuba - cudów nie ma, pręt węglowy bardzo elastyczny nie jest. Ja popełniłem błąd i skróciłem trochę pręcik, licząc na to, że uda się go jakoś wsunąć bez nawiercania kadłuba. Koniec końców się nie udało (wywiercony otworek widać dwa zdjęcia niżej):
Tak zabezpieczone łoże przyklejamy za pomocą żywicy do pierwszej wręgi. Producent nakazuje wręcz zalać żywicą całe pręciki, co też uczyniłem. Dodatkowo pojechałem klejem po całej powierzchni styku domek-wręga:
Jak widać powyżej na sowim miejscu znalazł się już silnik i regiel. Jedna uwaga co do montażu silnika - jeśli silnik na osi ma jakiś c-klip albo pierścień aluminiowy zabezpieczający rotor przed odłączeniem się od statora usuwamy go (w pozycji za wręgą i tak nie jest on potrzebny). Pod żadnym pozorem nie rozwiercamy centralnego otworu w łożu silnika, co jest częstym błędem, który widziałem w relacjach ze składania tego modelu, pomimo że w instrukcji czarno na białym napisane jest, żeby tego nie robić. Jeśli zajdzie taka potrzeba między silnik a łoże dajemy cienkie podkładki dystansowe, aby łożysko nie dotykało i nie obcierało łoża.
Wnikliwy obserwator zauważy powyżej otwory pod wkręty mocujące owiewkę, ale o tym później.
A tak w ogóle w międzyczasie wyjaśniła się kwestia wyposażenia:
- silnik dualsky XM3542CA-6 (940 obr/V, 450W)
- regiel Turnigy AE-45A (wbudowany SBEC)
- serwa TowerPro MG90
- odbiornik FrSky D6FR
- śmigło drewniane VOX 13x5 (może do oblotu APC-E 12x6, bo szkoda ryzykować śmigła za 36zł).
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pon 8:11, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 9:54, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Na początek jeden temat "archiwalny" - chyba zapomniałem wspomnieć, że wzmocniłem trochę kadłub między pierwszą a drugą wręgą (trochę żywicy i trochę CA na łączeniach). Nie wiem czy to było potrzebne, na pewno dodało troszkę wagi, ale mi tego przyrostu nie szkoda bo taki pilot jak ja i tak tego nie zauważy.
Kolej na "wiatrołapy" kierujące powietrze na silnik. Docinamy przygotowane wytłoczki (na zdjęciu nie widać drugiej - jest symetrycznie z drugiej strony łoża) i wklejamy na CA. Montując regulator nie wziąłem pod uwagę, że całe bezpośrednio nawiewane na niego powietrze będzie kierowane na silnik. Do oblotu raczej tak zostanie i sprawdzę czy się za bardzo nie grzeje:
Czas na owiewkę. Dopasowujemy i przykręcamy w sposób opisany w instrukcji obsługi. Niestety nie zrobiłem zdjęć. Ważne: owiewka powinna być tak spasowana, żeby oś silnika wychodziła w jej centralnym punkcie (bierzemy pod uwagę kąt wychylenia silnika):
Po przykręceniu owiewki można nakleić naklejkę - naklejamy na połączeniu owiewka-kadłub i dopiero później rozcinamy ostrym nożykiem:
Instalacja serw. Na początek lotki. Wklejamy na żywicę fabrycznie przygotowane węglowe orczyki:
I czas się wytłumaczyć: jak pisałem planowałem użyć serw TowerPro MG90, które dostałem z modelem. Serwa były już w modelu, brałem się za popychacze i okazało się, że serwa mają takie luzy i niektóre z 4 egzemplarzy tak źle się centrują, że jak dla mnie nie nadają się do niczego. Co ciekawe jedno z czterech serw mimo identycznych oznaczeń miało lekko inną obudowę i wydawało się trochę lepsze - z tego powodu i trochę z lenistwa postanowiłem je zostawić - niestety jako serwo wysokości. Mam nadzieję, że nie będę tego mocno żałował. Chwilowo na lotki użyję HXT900, na kierunek Turnigy TG9e, na wysokość jak wspomniałem TowerPro MG90. Docelowo raczej wymienię wszystkie serwa. I tu pytanie: znacie jakieś sensowne, tańsze zamienniki dla Hitec 65MG/HB? Jak nic nie zjadę to kupię 2x MG i 2xHB, ale to niestety 3 stówki...
Wracając do fotek - zamontowane serwo jednej z lotek. Popychacz fabryczny, ale zamiast bawić się z drugą z-ką użyłem plastikowego snapa. Trzeba użyć przedłużacza, w moim przypadku 30cm (sporo za długi, z docelowym serwem pewnie kable polutuję):
I jeszcze jeden detal zamykający temat skrzydeł - wklejamy nylonowe śruby mocujące połówki płata. W instrukcji każą wkleić je dociskając od środka skrzydeł, żeby dobrze przylegały łbem do żeberek. Tak zrobiłem i... żałuje. Śruby nie trafiają centralnie w otwory kadłuba. Trzeba było wkleić je na żywicę przy założonym skrzydle i w czasie schnięcia naciągać za gwint:
Serwo wysokości. Jak wspomniałem dyskusyjne TowerPro MG90. Przedłużacz 30cm (w sam raz) trzeba poprowadzić na dole, na środku kadłuba co będzie widać na następnych fotkach:
Popychacz wysokości na tej samej zasadzie jak w lotkach. Widać też linkę steru kierunku:
Serwo kierunku w układzie pull-pull. Serwo (chwilowo) Turnigy TG9e. Do fabrycznego orczyka przykręciłem węglowe ramię z zestawu. Należy zadbać o geometrię, dosyć mocne naciągnięcie linek i o to, żeby elementy mocujące linki do orczyka mogły się swobodnie, ale bez luzów obracać. Nakrętki (od spodu) KONIECZNIE zabezpieczamy loctite:
Odbiornik FrSky 2.4GHz. Odbiornik ma dwie niezależne anteny. Zalecane ustawienie 90 stopni między jedną a drugą. Do poprowadzenia anten użyłem dwóch kawałków rurek od napojów:
Fotka poglądowa na rozmieszczenie wyposażenia w kadłubie, dobrze widać poprowadzenie kabla serwa steru wysokości:
Na koniec (na dzisiaj, C.D.N.) mały detal - dobrze pomyślane wzmocnienie węglowe pod śrubą mocującą skrzydło:
Zostało:
- zaprogramować regiel
- podjąć trudną decyzję: fabryczne kółka 50mm / fabryczne + owiewki / kółka piankowe 70mm
- wyważenie + mocowanie pakietu
- ustawienie wychyleń, D/R, EXPO
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Wto 10:42, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniellodemon
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Pon 15:05, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja bym tym fabrycznym kółkom do końca nie ufał , ale to nie koniec świata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 18:13, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Co do kółek już zmieniłem na 70mm i siłą rzeczy bez owiewek. Większe kółka to 10g więcej.
Model zaprogramowany, zostało wyważenie i jakiś rzep na pakiet.
[link widoczny dla zalogowanych]
Waga do lotu: 850g + pakiet 200g (2200 3S 30-40C) = 1050g
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Wto 1:50, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Konrad
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łuków
|
Wysłany: Pon 18:55, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Extra model chciałbym zobaczyć oblot
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karol p
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 20:07, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie w extrze pakiet taki sam i po paru minutach jest gorący.
Mierzyłem prąd i wyszło około 36A.
Pionowo w górę nie idzie, ale twoja 200g lżejsza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 23:08, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Z ręki wylatuje ochoczo pionowo w górę. Moje pakiety to już zdechlaki, więc nie liczę na długie loty.
Oblot o ile pozwoli pogoda w Gręzówce, jutro, a właściwie dzisiaj (wtorek) ok. 17:30
(jakby ktoś się zjawił niech nie liczy na wielkie akrobacje ;-] )
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Wto 1:51, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mario375
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Śro 7:51, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No i był ten oblot?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 8:45, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Był:
Filmik i wrażenia trochę później.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 12:15, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę wstyd to wrzucać, ale co tam - śmiejcie się: http://www.youtube.com/watch?v=hPq-BLvWjFc&feature=youtu.be
Ogólnie bardzo kiepsko mi się latało, możliwe przyczyny:
1) środek ciężkości zbyt przedni (model w locie odwróconym nie wymagał "oddawania" wysokością, a wręcz miałem wrażenie że minimalnie zadziera do góry),
2) źle (na mój gust i umiejętności) dobrane wychylenia (ustawione w/g instrukcji) - na low rates żyletki się nie dało zrobić, na high rates ogólnie było już "za ostro",
3) jestem przyzwyczajony do latania bez lub prawie bez EXPO, tutaj ustawiłem jak kazali i nie czułem modelu,
4) lipne serwa i fabryczne "z-ki",
5) model powolny chociaż mocny, niby tak miało być do 3D, ale ja że nie umiem latać 3D to preferuję szybsze modele.
Z pozytywów:
- bardzo łatwy start z trawy na kółkach 70mm (które notabene wyglądają szpetnie),
- dużo mocy - pionowe wznoszenie "unlimited",
- łatwe lądowanie, raz trochę bardziej twardo wylądowałem ale bez szkód
Co do lądowania to żeby coś "zepsuć" to chyba by trzeba przeciągnąć model i mocniej uderzyć o ziemię.
Reasumując: jak na razie model wymaga poustawiania pod siebie i jest nadzieja, że będzie miło. Tyle, że nie wiem czy dorosłem do konstrukcyjnej akrobatki, bo stresik może spowodować, że będę nim latał jak trenerkiem...
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Czw 12:31, 10 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kris
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 1608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 12:46, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Z tymi kołami to wygląda jak prawdziwy akrobat, tylko dodają mu charakteru . A tak ogólnie to "koko spoko", gratulacje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 12:59, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki, chociaż nie ma czego gratulować, serio mi się nie podobało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniellodemon
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: Czw 14:42, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie od razu Rzym zbudowali. Może następnym razem będzie lepiej?
Wiadomo. Obloty są dla niektórych wielkim stresem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|