Rc Siedlce i Przyjaciele

zdzisiek

Jakiś czas mniej byłem aktywny na tej stronie ale to za sprawą pracy nad modelem a nie leniuchowaniem. Postanowiłem pogonić trochę robotę a później zająć się pisaniem. Jednak trochę się przeliczyłem, nazbierało się materiału i muszę go podzielić na etapy a w międzyczasie dalej gonić robotę.

Na początek wykonałem przód kadłuba modelu i dopasowałem otwory pod przyszłe karabiny, które aktualnie się "produkują".

Kolej na wykończenie owiewki silnika - pierwsze szlifowanie.

Szpachlowanie szpachlówką akrylową. Wyrób polski ale bardzo dobrej jakości. Zakup oczywiście na Allegro a cena..... 5 zł za tubkę. Świetnie kryje materiał, świetnie się szpachluje i szlifuje - polecam !

Po DOKŁADNYM szpachlowaniu i szlifowaniu papierem ściernym 800, 1200 i na koniec 2000 kolej na malowanie. Ma to być imitacja polerowanego aluminium. Nie będę bawił się nietrwałymi metalizerami, mój wybór padł na akrylowy lakier samochodowy, który zakupiłem w sklepie chemicznym. Jest to lakier firmy MOTIP o nr. katalogowym "FSO 684". Sporo było tych warstw ale były bardzo delikatne. Następnie drobny szlif na mokro papierkiem 2000 i na koniec polerka pastą AUTO MAX. Poniżej efekt tej mozolnej pracy.... ale opłacało się.

Następny etap to kratownica części ogonowej kadłuba. Etapy budowy widać na poniższych zdjęciach. Robota w miarę łatwa, trzeba tylko pilnować kątów i uważać na delikatne listewki balsowe. Bardzo łatwo je połamać bo są w większości o przekroju 3x3, 3x4 i część 3x5mm.

Tu widać już zmontowany całą przednią część z zastrzałami podtrzymującymi górny płat w części środkowej.

Zmontowana część ogonowa z półwręgami i listwami w górnej części.

Następny etap to ster kierunku i wysokości. Też dość delikatne elementy wykonane z listewek balsowych 3x4 i 3x7 mm. Wszystkie listwy oczywiście cięte ręcznie z deski 3mm skalpelem.

I pora na skrzydła. Na razie wykonałem górny płat, który jest w całość i bez wzniosu. Wszystko co jest pisane powyżej jest już przeszlifowane i gotowe do krycia. Płat się szlifuje i w następnym tygodniu robię dwie dolne połówki. Zdjęć jest więcej ale wrzucę i opiszę je później. Na razie fragment płata w trakcie klejenia.

karol p

Nieźle wyszła ta owiewka
Pozdrawiam
karol p

Piotrek

Super owieweczka, jak wiesz niedano się męczyłem z podobnym tematem - dużo roboty ale się opłaca Smile

Modelik też super Smile

zdzisiek

Owiewka to jeden z elementów modelu, mam nadzieję, że wszystko będzie wyglądać podobnie Wink

W sumie dużo roboty nie ma ale najgorsza ta wykończeniówka. Może uda mi się do końca roku wykończyć go bo już czeka mnie kolejny projekt Wink

Prawdopodobnie będzie to kolejny dwupłat z okresu WW I Very Happy

Mam kilka planów, teraz czeka mnie tylko wybór który model. Najgorzej, że w domu nie mam miejsca na ich przechowywanie Crying or Very sad

kris

Robota iście benedyktyńska Very Happy

Za grube mam paluchy do takiej roboty Very Happy

Kamil

niezła precyzja Smile

Krystian vel Młody

Niezła precyzja??!! Dla mnie to jest zegarmistrzowska robota. Jak się przyglądałem, jak Pan Zdzisiek "jajcuje" tę swoją owiewkę tymi wodnymi papierkami, to przekonałem się o swoim barbarzyńskim podejściu do modelarstwa Very Happy

zdzisiek

I zapowiadany ciąg dalszy. Zdjęcia nie najlepszej jakości.... jakieś takie nie ostre wyszły.

Centropłat płata górnego. Ten czarny element to dodatkowo wstawiona rurka węglowa 5x4 na wzmocnienie i usztywnienie płata. W środku widać wycięte elementy żeberek, jest to wizjer poprawiający widoczność pilota.

A tak mniej więcej prezentują się elementy modelu dotychczas wykonane. Na razie to wszystko jest przymocowane na szpilkach ale elementy są już gotowe do krycia. Pozostały do zrobienia 2 połówki płata dolnego i podwozie. Reszta to drobiazgi, krycie i.......... wykończeniówka.
Płat górny waży 74g
Owiewka - 39g
Kadłub z zastrzałami - 100g
Ster kierunku i wysokości - 8g

A tu widać na wadze ile na razie waży model w stanie surowym - bez płata dolnego i podwozia.

karol p

Muszę sobie kupić taką wagę.
Jak tak walczysz z tymi gramami to może rurkę węglową skrócić o te wystające 2 cm z każdej strony?

Pozdrawiam
karol p

zdzisiek

To jest rurka cienkościenna 5x4mm więc przy takim skróceniu waga prawdopodobnie nawet nie drgnie Wink

kris

Osłona silnika z laminatu ważyłaby 7 -10 g Very Happy

Ale nie ma sensu bo silnik o ciągu 700-1000g i tak sobie poradzi

zdzisiek

Krzysiu, nadal czytasz nieuważnie Wink

Już wcześniej w tym samym temacie pisałem dwukrotnie, że model ma krótki przód więc zamiast później dociążać mogę robić cięższe elementy przedniej części kadłuba Very Happy

zdzisiek

Kolej na podwozie główne, trochę zmieniłem konstrukcję niż jest w planach ale to tylko ze względu na sposób amortyzowania. Konstrukcja dość prosta, 2 kawałki drutu stalowego 2mm wygiętego zgodnie z planem ale końcówki dłuższe i wygięte do wewnątrz a nie krótkie na zewnątrz (zero lutowania), 1 kawałek drutu stalowego 1,5mm na oś główną podwozia, kawałek rurki węglowej 5x4mm na połączenie wszystkich elementów, 4 krótkie listwy balsowe na obudowę goleni, 2 listewki balsowe i 2 kawałki sklejki 0,4mm na obudowę osi głównej...... i to wszystko. Na początek planowałem rurkę z duraluminium ale w końcu wymieniłem na rurkę węglową.

Rozcięte końcówki podwozia włożyłem do rurki z obu stron a u góry włożyłem pręt stalowy. Przy nacisku (lądowaniu) modelu cieńszy pręt wygina się na końcówkach i w ten sposób amortyzuje całe podwozie. Po wstępnym montażu i odpowiednim ustawieniu do rurki wlewam rzadki klej CA a na koniec gęsty. Następnie po obu stronach rurki przyklejam żywicą 5 minutową 2 listwy z miękkiej balsy a od spodu i u góry całość zamykam wąskim paskiem sklejki 0,4mm. Górna część sklejki ma wycięte po obu stronach rowki na odcinku od rurki do zbiegu goleni podwozia aby cieńszy pręt nie blokował się a amortyzował.

Kolejną czynnością jest wycięcie z listwy balsowej 4 odcinków na obudowę goleni. Listewki przyklejam na gęsty CA na styk do goleni podwozia ale wcześniej na całej długości robię wyżłobienie aby lepiej przylegały do prętów stalowych. Pilniczkiem iglakiem i papierem ściernym profiluję obudowy a następnie miejsca styku (połączenia) z prętami podwozia laminuję wąskimi paskami cienkiej tkaniny na Epidian 53. Później szlifowanie, warstwa wyrównawcza szpachli akrylowej, kolejne szlifowanie i podwozie gotowe do malowania.

Całość w tym stanie waży 29g.

Piotrek

Pięknie pieknie :0) Fajny, dokładny opis Zdzisiu, aż się chce coś znowu podłubać Smile

zdzisiek

Podwozie w wersji już pomalowanej - farba akrylowa Model Master "Dark green" nr 4726

Płaty dolne są robione tradycyjnie, tak jak płat górny więc nie będę się rozpisywał.

Karabiny Vickers wykonałem z bardzo prostych materiałów. Skuwka ze starego flamastra obcięta do odpowiednich rozmiarów. Denka zrobione z końcówek strzykawek lekarskich 2ml, kilka skrawków balsy o różnych grubościach (wg. potrzeb), parę ścinków sklejki 0,4mm, kilka szpilek krawieckich obciętych do potrzebnego rozmiaru i na koniec 2 kolory farb akrylowych: nr 4681 "Gun metal" i nr 4398 "Hob goblin grey". Zastosowanie widać na fotkach.